Kiedy w 1994 roku Edyta Górniak pojawiła się na Eurowizji wszyscy zachwycili się młodą piosenkarką z Polski. Początkująca wówczas artystka osiągneła wielki sukces i zajęła drugie miejsce w słynnym konkursie muzycznym. I chociaż Górniak wzięła się ostro do pracy to po kilku latach starań porzuciła marzenia o wielkiej karierze za granicą. Ostatnio piosenkarka obchodziła swój jubileusz. Zobacz: Edyta Górniak świętuje 25-lecie pracy artystycznej. Dostała opłacalną propozycję

Reklama

Okazuje się jednak, że Edyta Górniak od jakiegoś czasu znowu myśli o podbiciu światowych list przebojów. Jej pomysł skomentowali specjaliści, którzy w większości nie wróżą artystce sukcesu.

- To, że ktoś zrobił karierę w Pcimiu Dolnym, nie oznacza, że od razu zabłyśnie w Nowym Jorku- w rozmowie z "Twoim Imperium" zdradził Piotr Tymochowicz.

Podobnego zdania jest Elżbieta Zapendowska, która wiele razy krytycznie oceniała karierę Edyty Górniak, którą według doniesień medialnych słowa byłej nauczycielki śpiewu mocno dotknęły.

- Nie sądziłam, że Edytę tak mocno dotkną moje słowa, że jest bardzo zapatrzona w siebie i że jej problemem jest samouwielbienie- stwierdziła w tygodniku.

Małgorzata Leitner stanęła w obronie Edyty Górniak. Menedżerka Joanny Krupy zdradza, że według niej ma wielki potencjał i wierzy w jej sukces.

- Bo ma wszystko, czego potrzeba: znakomity głos, wygląd i, co najważniejsze, śpiewa po angielsku bez obcego akcentu. Fakt, że jest po czterdziestce nie ma znaczenia- powiedziała Leitner.

Myślicie, że Edycie Górniak rzeczywiście uda się osiągnąć sukces za granicą?

Zobacz także

Zobacz na Polki.pl: Edyta Górniak i Baron zdradzili prawdę o swoim "związku"!

Reklama

Edyta Górniak z tajemniczym mężczyzną na zakupach:

Reklama
Reklama
Reklama