Wyrok Sądu Apelacyjnego w Warszawie nie kończy wojny między Dorotą Rabczewską, a Agnieszką Woźniak-Starak. Co prawda postępowanie w sprawie pobicia prezenterki zostało umorzone, ale szykuje się kolejny proces, tym razem o odszkodowanie.

Reklama

Jak podaje magazyn "Party", Doda zamierza go wytoczyć Agnieszce, bo czuje się pokrzywdzona niesłusznymi oskarżeniami o pobicie. Zdaniem Dody, poniosła ona duże straty, w tym również z tytułu utraconych kontraktów. Pozew ma lada chwila trafić do sądu. Ile Doda zażąda od Agnieszki? Jak ustaliło „Party”, może to być nawet milion złotych!

To nieoczekiwany zwrot w konflikcie między prezenterką, a piosenkarką. Jeszcze w marcu tego roku Agnieszka Woźniak-Starak triumfowała po wygranej w sądzie pierwszej instancji. Wówczas to sąd skazał Dodę na 6 miesięcy ograniczenia wolności w postaci prac społecznych w wymiarze 40 godzin miesięcznie. Doda odwołała się od tamtego wyroku i... karta się odwróciła. Co prawda sąd drugiej instancji orzekł, że piosenkarka naruszyła nietykalność cielesną Agnieszki Woźniak-Starak, pryskając ją wodą z pistoletu, ale miało to znikomą szkodliwość. Doda nie musi też płacić za proces, bo koszty sądowe poniesie Agnieszka.

Broniłam swojej rodziny do końca. Powiedzieć, że cieszę się z wyroku, to za mało – tak w rozmowie z „Party” Doda skomentowała decyzję Sądu Apelacyjnego w Warszawie.

Więcej o konflikcie między gwiazdami w najnowszym numerze "Party".

Zobacz także

Doda skupia się teraz na reaktywowaniu zespołu Virgin i nagraniu nowej płyty.

Dariusz Kowalewski / Media Corporation

Reklama

Agnieszka Woźniak-Starak ma wkrótce poprowadzić poranki w Dzień Dobry TVN

Reklama
Reklama
Reklama