Doda tydzień temu zdecydowała się pozwać cenionego lekarza Andrzeja Sankowskiego. Jak podaje "Twoje Imperium" chirurg plastyczny w programie "Na językach" zasugerował, że artystka oprócz powiększania biustu, do którego sama się przyznaje, poprawiała także nos i usta. Rabczewska zagroziła Sankowskiemu procesem, ale sprawa trafiła na wokandę dopiero dwa i pół roku po emisji odcinka.

Reklama

Sablewska pomaga Dodzie przeciwko Andrzejowi Sankowskiemu

Jak donosi gazeta, na korzyść Dody zeznawała Maja Sablewska, która kilka lat temu pełniła funkcję jej menadżerki, a oprócz spraw zawodowych łączyła je też przyjaźń. Nie jest tajemnicą, że stylistka popiera poprawianie urody, jeśli ma ono poprawić samopoczucie kobiety, która się na to decyduje. Lekarz jednak nie stawił się w sądzie, podobno szkoda mu czasu.

Mam pecha. Najpierw pozwała mnie pani Minge, a teraz Rabczewska. Uważam, że ta druga zdecydowała się na proces kilka lat po emisji programu tylko dlatego, żeby wyciągnąć ode mnie pieniądze i żeby znów było o niej głośno - powiedział w "Twoim Imperium".

Ewa Minge też pozwała Sankowskiego

Andrzeja Sankowskiego po emisji tego samego odcinka pozwała również Ewa Minge. Projektantka jednak zrobiła to niemal natychmiast i proces wygrała. Chirurg stwierdził, że gwiazda poddała się licznym poprawkom, a Minge stawała przy tym, że jej wygląd to kwestia ciężkiej choroby. Kilka miesięcy procesu opłaciło się designerce - temat zmian w jej wyglądzie jest coraz rzadziej poruszany.

A jak zakończy się sprawa Dody?

Zobacz także

Doda na imprezie 4 fun.tv

Doda na Eska Music Awards

Reklama

Ewa Minge w rudych włosach

Reklama
Reklama
Reklama