"Adrianie - stań się znów Andrzejem", można było przeczytać na transparentach, z którymi tysiące Polaków pojawiło się w ostatnich dniach pod Pałacem Prezydenckim, żeby protestować przeciwko projektowi ustawy o Sądzie Najwyższym, którą chciało wprowadzić PiS. Ostatecznie jednak Andrzej Duda w swoim oświadczeniu ogłosił, że zawetuje dwie z trzech ustaw, które uchwalił Sejm i Senat. Tym sposobem Andrzej Duda stał się bohaterem dnia i przez internautów przestał być nazywany już Adrianem. Dlaczego wcześniej tak nazywano prezydenta Andrzeja Dudę?

Reklama

Dlaczego prezydent Andrzej Duda nazywany jest Adrianem?

Postać prezydenta Andrzeja Dudy występuje w satyrycznym serialu "Ucho prezesa", który od pół roku emitowany jest na YouTube. Aktor, który gra prezydenta Andrzeja Dudę, nazywany jest przez sekretarkę prezesa Jarosława Kaczyńskiego Panią Basię "Adrianem". Serial stał się hitem sieci, a serialowy Adrian obiektem kpin. Dlaczego? Bo przez 16 odcinków czeka pod gabinetem Jarosława Kaczyńskiego, żeby spotkać się z prezesem, ale za każdym razem, gdy jest już blisko wejścia, ktoś inny jest zapraszany do gabinetu. Po decyzji Andrzeja Dudy w sprawie reformy sądownictwa, internet zalały komentarze o treści: "Adrian stał się Andrzejem". U osób, które sprzeciwiały się reformie sądownictwa, Andrzej Duda zyskał szacunek za swoją decyzję i przestał być już utożsamiany z serialowym Adrianem, który wiecznie czeka w kolejce do prezesa Kaczyńskiego i nie ma żadnej władzy w państwie. Co ciekawe, po tym jak Andrzej Duda ogłosił swoją decyzję, Paweł Koślik, który w serialu wcieka się w postać prezydenta, opublikował na swoim profilu na Facebooku nagranie zatytułowane "2 razy VETO". W ten sposób pogratulował prezydentowi jego decyzji. Zobaczcie wideo!

ZOBACZ: Brytyjski dziennik ostro o wizycie Kate i Williama w Polsce: "Powinni się wstydzić!"! Jest komentarz ambasadora RP!

Paweł Koślik czyli Adrian z "Ucha prezesa" gratuluje Andrzejowi Dudzie jego decyzji w sprawie reformy sądownictwa

Zobacz także

Andrzej Duda zawetował dwie ustawy

East News

Paweł Koślik czyli Adrian z "Ucha prezesa"

Protestujący często nazywali Andrzeja Dudę - Adrianem.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama