Wczorajszy sukces Agnieszki Radwańskiej (Czytaj: Kolejny sukces Radwańskiej! Polka w półfinale Wimbledonu!) na kortach Wimbledonu już kilka minut po zakończeniu meczu wzbudził pozasportowe emocje. O co poszło?

Reklama

Wszystko za sprawą informacji, która szybko rozprzestrzeniła się w Internecie i wzbudziła setki komentarzy. Według doniesień z Londynu, Radwańska miała wyprosić z konferencji prasowej po meczu dziennikarza TVN-u.

Najlepsza polska tenisistka od lat nie przepada za stacją TVN z powodu reportażu, jaki ukazał się w TVN-ie tuż po odpadnięciu Polki z igrzysk olimpijskich w Londynie. Zarzucono Radwańskiej, że... uśmiecha się po porażce.

"Ten materiał był skandaliczny", mówiła Agnieszka Radwańska w wywiadach.

Jak się jednak okazuje, cała sytuacja z wyproszeniem z konferencji dziennikarza TVN-u tak naprawdę nie miała miejsca. Poinformował o tym na Twitterze korespondent Gazety Wyborczej Jakub Ciastoń, który uczestniczył w konferencji prasowej.

Zobacz także

Ludzie, nie dajcie się nabrać na fejkowy news, że Aga wyprosiła TVN z konferencji. Nie było takiej sytuacji! To jakiś zmyślony news

— Jakub Ciastoń (@mastaar) July 7, 2015

Według dziennikarzy obsługujących tegoroczny turniej, w Londynie w ogóle nie ma wysłanników stacji TVN, bo prawa do transmisji z turnieju ma konkurencyjny Polsat. Mimo doniesień z pierwszej ręki, część komentujących wczorajsze wydarzenia powątpiewa w dementi ze strony Gazety Wyborczej i obstaje przy tym, ze jednak Radwańska wyrzuciła dziennikarza.

Czytaj także: Jerzy Janowicz wyrzucił dziennikarza z konferencji.

My zaś mamy nadzieję, że Agnieszka Radwańska nie zajmuje się plotkami na swój temat i w spokoju przygotowuje się do półfinałowego meczu z Hiszpanką Garbine Muguruzą. Mecz już we czwartek.

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama