Michał Bryś zastąpił Wojciecha Modesta Amaro w szóstej edycji "Hell's Kitchen". Ale po takim poprzedniku Michał Bryś ma trudne zadanie zaskarbienia sobie sympatii widzów, a także szacunku uczestników. Czy szef kuchni i współwłaściciel warszawskiej restauracji L’enfant Terrible boi się porównań do Amaro, który zrezygnował z show?

Reklama

Od dziecka miałem tak, że ciągnęło mnie do bycia liderem, dowódcą. I tym dowódcą byłem w poprzednim życiu, jeśli chodzi o show-biznes i tym dowódcą jestem teraz. Jestem sobą, robię swoje. Nigdy nie oglądałem się na to, co ludzie mówią, zawsze szedłem swoja drogą. Mam wytyczone swoje cele i się niczego nie boję - powiedział Party.pl Michał Bryś, nowy gospodarz Hell's Kitchen.

Wygląda na to, że nowy szef Piekielnej Kuchni nie boi się sławy swojego poprzednika. A Wam jak podoba się nowy prowadzący Hellsa? Sprawdzi się Waszym zdaniem czy nie?

Zobacz także: Gotowana kasza jaglana do obiadu bez posmaku goryczki

Michał Bryś na tym zdjęciu wygląda groźnie. Czy będzie też groźny dla uczestników Hell's Kitchen?

Zobacz także
Reklama

Reklama
Reklama
Reklama