Czego się nie robi dla kariery. Jak donoszą amerykańskie media 17 letni Justin Bieber zagrał niewielką rolę w serialu CSI: Kryminalne zagadki i prosto z planu trafił do szpitala. Powodem wizyty w szpitalu były problemy z oddychaniem.

Reklama

Młody artysta w szpitalu spędził tylko kilka godzin i zaraz potem został wypisany. Czyżby Justinowi udzielił się stres?

Bieber został przetransportowany do szpitala Providence St. Joseph's Hospital w kalifornijskim miasteczku Burbank. Do tego nieprzyjemnego zdarzenia doszło już na samym początku kręcenia scen do serialu.

Rzecznik piosenkarza wydał oświadczenie, w którym czytamy, że z Justinem jest już wszystko w porządku, a jego wizyta w szpitalu trwała zaledwie pół godziny.

Reklama

Bieber gra w serialu młodego chłopaka, którego brat terrorysta został zabity. Jak donosi magazyn "Life & Style", odcinek z Bieberem nie zostanie przełożony.
Choroba Justina budzi trochę podejrzenia. Aż trudno uwierzyć w to, że tak młody człowiek mógł zasłabnąć na planie. Cała historia wydaje się być ustawiona przez managera wokalisty, który najprawdopodobniej chce skupić uwagę fanów Justina na jego udziale w serialu.

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama