Reklama

Beata Tadla podbiła serca widzów programu "Taniec z gwiazdami". W niemal każdym odcinku była najlepsza. Nic więc dziwnego, że to właśnie ona jest jedną z dwóch gwiazd, które w piątek zawalczą o Kryształową Kulę. Przypomnijmy, że Beata Tadla będzie konkurowała na parkiecie z Katarzyną Dziurską.

Zobacz: "Taniec z gwiazdami": Znamy dwie finałowe pary! Kto odpadł?

Zobacz także

Obie panie w pocie czoła przygotowują się do finałowego odcinka. Beata Tadla i Katarzyna Dziurska zaprezentują na parkiecie aż trzy tańce! Dziennikarka już teraz odczuwa bolesne konsekwencje treningów pod okiem Jana Klimenta. Beata Tadla pokazała na Instagramie liczne siniaki na rękach.

Choć "Taniec z gwiazdami" zaczął się dla dziennikarki wyjątkowo pechowo (przypomnijmy, że tuż przed startem 8. edycji show Polsatu Beata Tadla dowiedziała się z mediów, że Jarosław Kret postanowił od niej odejść), gwiazda nie żałuje, że wzięła w nim udział.

To była długa i wyboista droga. Po raz pierwszy brałam udział w konkursie, choć jestem zupełnie pozbawiona genu rywalizacji. Wszystko zaczęło się emocjonalną burzą i zmianami w moim życiu, dalej była przygoda, spotkanie z tym, co było dla mnie tak odmienne od mojej codzienności - tańcem. Były kryzysy i momenty, kiedy dopadały mnie wątpliwości, były też małe zwycięstwa, kiedy mimo słabości fizycznej dawałam radę. Wiele musiałam w tym programie wypracować żmudnym, codziennym wysiłkiem na treningach i cieszyłam się z każdego postępu. Jak już dotarłam do połowy, to cieszyłam się, że mogę odpaść, wstydu nie będzie. Finał jest dla mnie nagrodą i wielką radością za ten cały wysiłek – zdradza Beata Tadla.

Trzymacie za nią kciuki? A może wasze serce jest przy Kasi Dziurskiej? Zagłosujcie w naszej sondzie!

Finał „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami” już w piątek 11 maja o 20.00!

Zobacz: Tadla chciała ZREZYGNOWAĆ z "Tańca z gwiazdami" po rozstaniu z Kretem! Dlaczego?

Tak wyglądają ręce Tadli po długich treningach

Instagram

Kibicujecie im?

EastNews

Reklama

Reklama
Reklama
Reklama