Reklama

Kilka dni temu agentka Aviciego poinformowała o śmierci muzyka. Popularny DJ zmarł w Omanie, gdzie przebywał na wakacjach. Dzień przed śmiercią bawił się na jachcie w gronie znajomych. Do dziś nie znamy oficjalnej przyczyny jego śmierci, ale policja wyklucza udział osób trzecich.

Umarł przez lęki?

28-letni DJ zrobił oszałamiającą karierę. Jego utwory są znane na całym świecie, ale sukces nie był w tym przypadku powodem do radości. Kilka miesięcy temu na platformie Netflix premierę miał dokument z udziałem muzyka, który już wtedy skarżył się na napady lęku uogólnionego. Podobno Avicii panikował przed każdym występem, a publiczność wpędzała go w niewyobrażalny stres.

Zobacz także
Instagram

Zobacz: Fani i przyjaciele wstrząśnięci po śmierci DJ'a Avicii! Zobaczcie poruszający wpis byłej dziewczyny

Właśnie dlatego DJ podjął decyzję o zakończeniu kariery. Chciał przerwać występy i zająć się tylko pracą w studiu. Jego decyzja, niestety, nie spodobała się fanom i współpracownikom, którzy pchali go na scenę:

.

Gdy zdecydowałem się przestać występować, oczekiwałem całkiem innej reakcji. Liczyłem na wsparcie. Byłem otwarty wobec ludzi, z którymi pracowałem i wszyscy wiedzieli o moich problemach. Wiedzieli, że próbowałem występować, mimo napadów lękowych. Nie sądziłem, że wiedząc, jak bardzo źle się czuję, nadal będą wywierali na mnie presję, bym występował. Powiedziałem im, że muszę przestać. Że jeśli tego nie zrobię, w końcu umrę. Powtarzałem im to wiele razy - powiedział Avici w dokumencie, który został usunięty z sieci zaraz po jego śmierci.

To właśnie z powodu lęków Avici często sięgał po alkohol. Muzyk od jakiegoś czasu miał problemy ze zdrowiem związane właśnie z nadużywaniem trunków. Zabił go stres, a może zbyt częste zaglądanie do kieliszka? Wszystkie informacje zostaną potwierdzone po dokładnej sekcji zwłok.

Zobacz też: Tłumy fanów w Szwecji pożegnały Aviciiego. Zobacz WIDEO

Avici zmarł 20.04.2018 roku, miał tylko 28 lat.

Reklama

Instagram

Reklama
Reklama
Reklama