Tegoroczny festiwal w Opolu był pełen skandali. Najpierw Edyta Górniak zrezygnowała z udziału z imprezy, a później wpadkę zaliczyła Joanna Moro śpiewając "Człowieczy los" Anny German (zobacz). Sporo emocji wzbudził również występ Ani Wyszkoni, któy został dość ostro skrytykowany przez żonę Adama Konkola, obecną menadżerkę zespołu Łzy. Przypomnijmy: Łzy o Wyszkoni: Złodziejstwo, oszustwo, brak godności

Reklama

Ania została jedną z gwiazd tegorocznego cyklu imprez "Lato z Radiem". Z tej okazji wokalistka udzieliła wywiadu "Super Expressowi", w którym odniosła się do słów krytyki.

- Te słowa oszczerstwa właśnie, nie tyle krytyki, które były kierowane w moją stronę, nie są w stanie mi zepsuć tego, co przeżyłam w Opolu. To był dla mnie ważny wieczór. Nie chcę ciągnąć tej sprawy. Jestem teraz w innym miejscu, rozstanie z zespołem Łzy jest za mną. Byłabym wdzięczna moim kolegom, gdyby się ode mnie odczepili. Muzyka powinna łączyć, a nie dzielić. Przykre jest to, że po 14 spędzonych wspólnie latach i tylu sukcesach podczas rozstania padło kilka przykrych słów, które ja zakopałam głęboko, ale moi koledzy mają z tym większy problem. Nie będę tego rozpamiętywać. Idę dalej - wyznała gwiazda w rozmowie z tabloidem.

Myślicie, że zespół Łzy ustosunkuje się jeszcze do słów swojej byłe wokalistki?

Reklama

Gwiazdy na konferencji prasowej "Lata z Radiem 2013":

Zobacz także
Reklama
Reklama
Reklama