Aneta Zając nie raz udowodniła, że jest mamą na medal, a jej synowie ze związku z Mikołajem Krawczykiem, 4-letnie bliźniaki Robert i Michał, są dla niej najważniejsi. Po wakacjach chłopcy wrócili do przedszkola na warszawskim Wilanowie, ale aktorka zadbała, by przez pierwsze tygodnie nauki być jak najbliżej dzieci. Gwiazda „Pierwszej miłości” zaplanowała swój wrześniowy grafik tak, by jak najrzadziej jeździć do Wrocławia, gdzie powstają zdjęcia do serialu. Powód? Aneta przynajmniej przez pierwsze dni chciała osobiście odprowadzać i odbierać chłopców z przedszkola. Jak dowiedziało się „Party” gwiazda bardzo starannie wybrała miejsce, gdzie będą kształcić się jej synowie.

Reklama

– Specjalnie wybrała dla nich placówkę, w której nie ma zbyt wielu zajęć dodatkowych. Zależało jej, by Robert i Michał uczyli się przez zabawę, także w języku angielskim, i rozwijali swoje pasje – zdradza znajoma Zając.

Jakie? Przeczytacie w najnowszym wydaniu magazynu „Party”.

Czy wy, podobnie jak Aneta Zając, też uważacie, że nadmiar zajęć dodatkowych w przedszkolach nie jest najlepszym pomysłem?

Zobacz także

Zobacz także: jak napisać wypowiedzenie za porozumieniem stron

Aneta Zając na imprezie Friuts&Wine

Aneta Zając na jesiennej ramówce telewizji Polsat

Reklama

Aneta Zająć z 4-letnimi synami Robertem i Michałem

Reklama
Reklama
Reklama