Agnieszka Szulim ma dość życia w willi Piotra Woźniaka-Staraka w Konstancinie? Okazuje się, że prezenterce brakuje wyjść ze znajomymi do warszawskich klubów i knajp. Nie jest tajemnicą, że dla związku z ukochanym, Agnieszka Szulim zmieniła swoje życie, przeprowadziła się z mieszkania w centrum Warszawy do jego willi w Konstancinie i przestała pojawiać się na warszawskich imprezach. Jednak wygodne życie w pięknych wnętrzach zaczęło ją męczyć i jak podaje fakt.pl - prezenterka ma syndrom zamknięcia w złotej klatce.

Reklama

Aga chciałaby znów poczuć się jak kiedyś, gdy beztrosko bawiła się ze znajomymi. Ma dość ochrony, która towarzyszy jej w willi Piotra. Czasami chciałaby też wyjść gdzieś bez niego – twierdzi informator gazety.

Dla ukochanej Starak organizuje zatem imprezy w swojej willi, ale ona wolałaby bawić się w centrum Warszawy i czasem wyjść nawet bez niego. Taki scenariusz nie podoba się Piotrowi, ponieważ gdy Agnieszka jakiś czas temu została przyłapana w centrum Warszawy na piciu rano szampana w jednej z knajp, mama Piotra nie była zadowolona.

Jego rodzina uważa, że Agnieszka jako przyszła pani Starak musi się odpowiednio zachowywać. By mogła się zabawić, Piotr organizuje imprezy w swojej posiadłości w Konstancinie. Ale Agnieszka uważa, że to nie to samo – dodaje informator gazety.

Podobno Agnieszka Szulim poprosiła Piotra Woźniaka-Staraka, żeby dał jej więcej luzu do czasu ślubu. Myślicie, że naprawdę Agnieszce Szulim przestało się podobać życie w pięknej willi z dala od paparazzi i blasku fleszy? (Zobacz: Najczęstsze problemy w związku: nie tylko zdrada). Wydaje nam się, że przed ślubem taki spokój raczej powinien jej służyć, ale z pewnością zanim zostanie żoną chciałaby pewnie jeszcze trochę się zabawić... Ciekawe, czy wkrótce zobaczymy ją na zdjęciach na jednej z warszawskich imprez!

ZOBACZ: Agnieszka Szulim już po ślubie z Piotrem Starakiem? Potwierdza to nowe zdjęcie!

Zobacz także

Agnieszka Szulim jest zmęczona życiem w Konstancinie?

Reklama

Piotr woli, żeby imprezowali w domu niż na mieście

ONS
Reklama
Reklama
Reklama