Agnieszka Dygant mocno chroni swoje życie prywatne i bardzo jej zależy na tym, aby jej syn raczej nie pojawiał się w mediach. Ostatnio aktorka w jednym z wywiadów pochwaliła program "Mali Giganci", gdzie mogą zabłysnąć zdolne dzieci. Przyznała jednak, że nie widzi w nim swojego dziecka. Zobacz: Dygant zachwala program "Mali Giganci". Nie ma tam jednak miejsca dla jej syna

Reklama

Odmiennego zdania jest prowadząca "Świat się kręci" - Agata Młynarska. Dziennikarka dodała na swoim profilu na Facebooku emocjonalny wpis, w którym mocno skrytykowała format. Szczególnie oburzył ją jeden przypadek i zachowanie jurorów i prowadzącego. Gwiazda nie mogła przejść obok tego show obojętnie, a swoimi przemyśleniami podzieliła się z fanami na Facebooku:

Nie mogę przestać myśleć o małym Zbyszku z programu Mali Giganci. Po rozmowie kwalifikacyjnej z Oliwierem Janiakiem wyleciał z okrzykiem, że mama nie uwierzy, że znalazł się w programie. W chwilę później został przepytany przez jury o losy swojej żony i trójki dzieci, co zwłaszcza Kubie dawało pole do popisu w komentarzach zupełnie nie na miarę kilkuletniego szkraba. Wszyscy pękali ze śmiechu, Zbyszkowi do śmiechu nie było. Potem był występ, ale –niestety – nie wygrał w konkurencji z Sarą, której buty powąchał prowadzący, pytając uprzednio czy może się „sztachnąć”. Zbyszek pożegnał się z programem, z głową spuszczoną, bez krztyny uśmiechu, wrócił do Taty niosąc pudło, w którym zapewne był popcorn lub cukierki. Pękło mi serce.

Młynarska przyznała, że nie jest w stanie tego oglądać, a w przyszłości maluchy i ich rodzice poniosą konsekwencje tej decyzji. Odniosła się również do udziału gwiazd w tym programie, z których większość jest już rodzicami:

Nie jestem w stanie patrzeć na to, jak kosztem dzieci odbywa się „Cały Ten Zgiełk”. Zbyszek ma 5 może 6 lat. Jak wytłumaczyć mu, dlaczego Sara tak, a on nie? Jak wytłumaczyć całej reszcie, że jedni tak, a inni nie! Niech nikt mi nie mówi, że to jest tylko zabawa, nikt mi nie wmówi, że rodzice biorą za to odpowiedzialność. Rodzicom też zdarza się mijać z rozumem. Ale na naszych oczach z rozumem mija się kolejno każdy, kto macza w tym palce włącznie z trzema milionami ludzi, którzy to oglądają, fundując sobie rozrywkę kosztem nieświadomych dzieci. Nie chce mi się aż wierzyć, że Agnieszka – mama 3 dzieci, Kasia – młoda mama, która walczyła o przedszkola w Poznaniu, Filip, który jest ojcem – idą w to jak w dym. Jedno wiem: rachunek, który dzieci wystawią, będzie nie do spłacenia. Nawet za honorarium zarobione przy tym programie.

Oglądacie?

Zobacz: Agata Młynarska trafiła do szpitala!

Zobacz także

Reklama

Tak wyglądał pierwszy odcinek "Małych Gigantów":

Reklama
Reklama
Reklama