Magdalena Stępień po kilku dniach milczenia znów zabrała głos na Instagramie, prosząc fanów i obserwatorów o ponowne wsparcie zbiórki na rzecz jej śmiertelnie chorego synka, Oliwiera. Jak sama pisze, ostatnie dni były dla niej wyjątkowo trudne. W tak ciężkich momentach uczestniczka "Top Model" może liczyć na wsparcie przyjaciół - w ich gronie znalazł się Qczaj. Popularny trener nie zostawił suchej nitki na ojcu chorego chłopca, Jakubie Rzeźniczaku.

Reklama

Magdalena Stępień prosi o finansowe wsparcie

Od kilku tygodni Magda Stępień i jej chory na nowotwór Oliwier są w jednej z klinik w Izraelu, gdzie chłopiec poddawany jest specjalistycznemu, a co za tym idzie, piekielnie drogiemu leczeniu. Od czasu do czasu Stępień relacjonuje jego przebieg oraz zdradza, jak jej synek znosi wszelkie badania czy chemioterapie. Niedawno Magda przekazała radosną informację o optymistycznych wynikach badań Oliwiera, pisząc, że w ich przypadku to "cud". Ostatnie dni znów jednak dały w kość byłej partnera Jakuba Rzeźniczaka:

W ostatnich dniach przechodziłam przez istne piekło, dlatego było nas tu mniej. Nie będę się zagłębiać w szczegóły, bo to nie ma sensu. Pomału dochodzę do siebie. Choć sił mi nadal brak. Bardzo was proszę o dalsze udostępnianie zbiórki oraz chociaż najmniejsze wsparcie - napisała Magda Stępień, apelując o pomoc w zbiórce.

Instagram

W trudnych chwilach Magda Stępień może liczyć na wsparcie przyjaciół m.in. Daniela Kuczaja. Qczaj na swoim Instastories poprosił fanów o wsparcie dla chorego Oliwiera:

Teraz postaram się opowiedzieć coś, najspokojniej, jak potrafię, chociaż targają mną różne emocje, to będę trzymał je na wodzy, bo najważniejsze jest życie i zdrowie małego człowieka. Magda, tak jak obiecałem, Oliwierek ma moje wsparcie, ty również masz moje wsparcie. Uważam, że żadna mama, która walczy o życie swojego dziecka, nie powinna być zmuszana do tego, by te siły rozkładać pomiędzy walkę o dziecko, a odpieranie ataków hejterskich przez wyskoki swojego byłego - mówi Qczaj.

Qczaj ostro o Jakubie Rzeźniczaku

O czym mówi Qczaj? Rodzice Oliwiera nie do końca potrafią dogadać się w sprawie leczenia swojego syna. W wywiadzie dla "Party" Jakub Rzeźniczak zdradził, że nie zgadzał się z wyjazdem syna do Izraela, tłumacząc, że polscy lekarze nie słyszeli o tamtejszej klinice. Sam zaczął szukać innego szpitala dla Oliwiera:

Nie poddaję się w walce o syna i teraz staram się o możliwość leczenia Oliwiera w najlepszym szpitalu onkologicznym dla dzieci – amerykańskim St. Jude Children’s Research Hospital w Memphis. Niestety o izraelskiej klinice, w której teraz leczony jest Oliwier, żaden z polskich specjalistów nie miał większej wiedzy - mówił w "Party".

Internauci wciąż jednak zarzucają Rzeźniczakowi to, że nie wspiera zbiórki na leczenie swojego syna, co nie podoba się również Qczajowi:

Zobacz także

Kochani, was proszę o to, żebyście zobaczyli to dziecko i przede wszystkim, jeśli macie możliwość pomóc, pomogli, zapominając o tym, że ma ojca frajera - mówił na InstaStories Daniel.

Reklama

Zobacz także: Dziewczyna Jakuba Rzeźniczaka odpowiada na zaczepki internautów: "Ile jeszcze sezonów zostało"?

TRICOLORS/East News
Reklama
Reklama
Reklama